Wyszukiwanie
Najczęsciej oglądane
NEWSLETTER
Albert Lipczinski (1876-1974)
Albert Lipczinski (1876-1974)
Malarz z Lęborka
Muzeum Narodowe w Gdańsku nie ma ostatnio dobrej passy. Nie będę jednak dziś opisywać tych wszystkich niefortunnych posunięć gdańskich muzealników, bowiem jest inna okazja o wiele przyjemniejsza . Ostatnio muzeum zorganizowało może mało spektakularną, ale ważną dla naszego środowiska wystawę malarstwa Alberta Lipczinskiego. Artysty może mało znanego przeciętnemu odbiorcy sztuki, ale naszego, z Wybrzeża, ostatnio zapomnianego, tak to często z malarzami bywa. Obrazy jego jednak już od lat oglądam w Sopockim Domu Aukcyjnym, który dba o prezentację wybrzeżowej sztuki i często można tam zobaczyć dzieła bardzo ciekawe, a dawno zapomniane. Zapewne wystawa ta nie poruszy środowiska polskich muzealników, ale co innego jest ważne, jest to prezentacja skierowana do każdego odbiorcy, nawet tego trochę mniej wymagającego. Tego nam w Gdańsku ostatnio brakowało, solidnego malarstwa dla każdego. Co więcej, sama postać artysty , jego rodzina, bardzo ciekawy życiorys, malarstwo które tworzył, szukanie obrazów oraz współpraca z angielskimi muzeami przy organizacji ekspozycji, cała ta historia jest bardzo ciekawa. Duże brawa za scenariusz i opiekę kuratorską dla pani Małgorzaty Ruszkowskiej Macur z Muzeum Narodowego w Gdańsku. Na wystawie można obejrzeć około 80 obrazów. Planowana jest również druga edycja prezentacji na przełomie lipca i sierpnia w Williamson Art Gallery w Liverpoolu. Lipczinski urodził się w Lęborku, później chodził do szkoły w Gdańsku gdzie uczył się malarstwa. W1897 roku musiał wyemigrować i wyjechał do Liverpoolu, tam pogłębiał i udoskonalał swoje umiejętności malarskie. Od 1906 roku już regularnie brał udział w wystawach , by w 1911 roku wystawić swoje dwa obrazy w towarzystwie takich malarzy jak: Matisse, Gauguin, Picasso, Derain, Van Gogh. Tak dobrze rozwijającą się karierę artystyczną przerwała zawierucha pierwszej wojny światowej, która zmusiła go do opuszczenia Anglii. W 1919 roku wraz żoną przyjechał do Sopotu, gdzie się osiedlił i tu do wojny zaczął odnosić swoje największe sukcesy. Należał do Gdańskiego Towarzystwa Sztuk Pięknych . Malował przede wszystkim portrety i pejzaże z okolic Gdańska, Sopotu i Żuław. Należał do grona gdańskich malarzy zapisujących ulotne chwile i magiczny klimat gdańskich uliczek, statki i żaglowce cumujące przy nabrzeżach portowych, ruch barek powoli snujących się o poranku po wodzie spowitej mgłą, oddawał w swoich obrazach klimaty portowe charakterystyczne dla gdańskiego portu. Właśnie ta przynależność do grona największych gdańskich malarzy, do których należeli między innymi : Reinhold Bahl, Marian Mokwa, Arthur Bendrat, Stanisław Chlebowski, Berthold Hellingrath, Alfred Scherres czy Theo Urtnowski, przysporzyła mu po wojnie wielu problemów. Właściwie nie powrócił już do dawnej świetności, odtrącony przez nowe władze , powoli popadał w artystyczny niebyt. Utrzymywał się z malowania portretów na zamówienie oraz z korepetycji języka angielskiego, które udzielała jego żona. W 2008 roku w Sopocie odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą artyście. Albert Lipczinski urodził się w Lęborku, tam jego ojciec wraz z z najstarszymi braćmi Alberta, Maxem i Alexandrem prowadził warsztat produkujący fortepiany. Warsztat z czasem przekształcili w wytwórnię i przenieśli się do Gdańska, produkując instrumenty znane w całej Europie. Myślę, że ta uzdolniona rodzina , również zasłużyła na swoją lęborską tablicę, ku pamięci.
Stanisław Seyfried
Wystawa obrazów Alberta Lipczinskiego czynna będzie w Bramie Zielonej do 29 05 2011r.
Ceny biletów:
normalny - 10zł
ulgowy - 5zł
rodzinny - 18zł
Malarz z Lęborka
Muzeum Narodowe w Gdańsku nie ma ostatnio dobrej passy. Nie będę jednak dziś opisywać tych wszystkich niefortunnych posunięć gdańskich muzealników, bowiem jest inna okazja o wiele przyjemniejsza . Ostatnio muzeum zorganizowało może mało spektakularną, ale ważną dla naszego środowiska wystawę malarstwa Alberta Lipczinskiego. Artysty może mało znanego przeciętnemu odbiorcy sztuki, ale naszego, z Wybrzeża, ostatnio zapomnianego, tak to często z malarzami bywa. Obrazy jego jednak już od lat oglądam w Sopockim Domu Aukcyjnym, który dba o prezentację wybrzeżowej sztuki i często można tam zobaczyć dzieła bardzo ciekawe, a dawno zapomniane. Zapewne wystawa ta nie poruszy środowiska polskich muzealników, ale co innego jest ważne, jest to prezentacja skierowana do każdego odbiorcy, nawet tego trochę mniej wymagającego. Tego nam w Gdańsku ostatnio brakowało, solidnego malarstwa dla każdego. Co więcej, sama postać artysty , jego rodzina, bardzo ciekawy życiorys, malarstwo które tworzył, szukanie obrazów oraz współpraca z angielskimi muzeami przy organizacji ekspozycji, cała ta historia jest bardzo ciekawa. Duże brawa za scenariusz i opiekę kuratorską dla pani Małgorzaty Ruszkowskiej Macur z Muzeum Narodowego w Gdańsku. Na wystawie można obejrzeć około 80 obrazów. Planowana jest również druga edycja prezentacji na przełomie lipca i sierpnia w Williamson Art Gallery w Liverpoolu. Lipczinski urodził się w Lęborku, później chodził do szkoły w Gdańsku gdzie uczył się malarstwa. W1897 roku musiał wyemigrować i wyjechał do Liverpoolu, tam pogłębiał i udoskonalał swoje umiejętności malarskie. Od 1906 roku już regularnie brał udział w wystawach , by w 1911 roku wystawić swoje dwa obrazy w towarzystwie takich malarzy jak: Matisse, Gauguin, Picasso, Derain, Van Gogh. Tak dobrze rozwijającą się karierę artystyczną przerwała zawierucha pierwszej wojny światowej, która zmusiła go do opuszczenia Anglii. W 1919 roku wraz żoną przyjechał do Sopotu, gdzie się osiedlił i tu do wojny zaczął odnosić swoje największe sukcesy. Należał do Gdańskiego Towarzystwa Sztuk Pięknych . Malował przede wszystkim portrety i pejzaże z okolic Gdańska, Sopotu i Żuław. Należał do grona gdańskich malarzy zapisujących ulotne chwile i magiczny klimat gdańskich uliczek, statki i żaglowce cumujące przy nabrzeżach portowych, ruch barek powoli snujących się o poranku po wodzie spowitej mgłą, oddawał w swoich obrazach klimaty portowe charakterystyczne dla gdańskiego portu. Właśnie ta przynależność do grona największych gdańskich malarzy, do których należeli między innymi : Reinhold Bahl, Marian Mokwa, Arthur Bendrat, Stanisław Chlebowski, Berthold Hellingrath, Alfred Scherres czy Theo Urtnowski, przysporzyła mu po wojnie wielu problemów. Właściwie nie powrócił już do dawnej świetności, odtrącony przez nowe władze , powoli popadał w artystyczny niebyt. Utrzymywał się z malowania portretów na zamówienie oraz z korepetycji języka angielskiego, które udzielała jego żona. W 2008 roku w Sopocie odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą artyście. Albert Lipczinski urodził się w Lęborku, tam jego ojciec wraz z z najstarszymi braćmi Alberta, Maxem i Alexandrem prowadził warsztat produkujący fortepiany. Warsztat z czasem przekształcili w wytwórnię i przenieśli się do Gdańska, produkując instrumenty znane w całej Europie. Myślę, że ta uzdolniona rodzina , również zasłużyła na swoją lęborską tablicę, ku pamięci.
Stanisław Seyfried
Wystawa obrazów Alberta Lipczinskiego czynna będzie w Bramie Zielonej do 29 05 2011r.
Ceny biletów:
normalny - 10zł
ulgowy - 5zł
rodzinny - 18zł
Komentarze