„On nadal jest z nami”

Po śmierci Henryka Baranowskiego, polskiego malarza marynisty, te tytułowe słowa wypowiedziała jego żona Aldona. Przygotowana na Zamku Joannitów w Skarszewach wystawa artysty, przyciągnęła żyjących jeszcze znajomych i mieszkającą w pobliżu miejsca jego urodzin rodzinę. Wystawę przygotował jego malujący syn Artur i niżej podpisany Stanisław Seyfried.


Mija 19 lat od śmierci artysty, który w historii polskiego malarstwa zapisał się jako wybitny marynista, pamiętany do dziś jako kontynuator przedwojennej, polskiej szkoły marynistycznej. Niestety na jego nazwisku zakończyła się pewna epoka wielkich malarzy morza: Mokwa, Suchanek, Chlebowski i Baranowski. To oni wznieśli polską marynistykę na wyżyny morskiego malarstwa. Oczywiście tych twórców było jeszcze wielu: Szwoch, Dzierzencki, Klukowski, Gasiński, Litwin.








Polska marynistyka po odzyskaniu niepodległości i dostępu do morza rozwijała się w sposób żywiołowy z wielkimi ambicjami, będąc na dobrej drodze do poziomu światowego malarstwa, takich artystów jak Turner, Ajwazowski, Bracht czy gdańszczanin Eduard Hildebrandt. W pewnym momencie polskie malarstwo marynistyczne uzyskało bardzo wysoki poziom. Niewątpliwie do najlepszych powojennych malarzy należał również Henryk Baranowski, który jako jeden z ostatnich zamknął polską drogę dobrze rozwijającej marynistyki. Zamknął pewną epokę realistycznego malarstwa morza. Dziś już takich malarzy nie ma.


Innego rodzaju twórczość robi karierę, malarstwo jak wyraziła się śp. żona Henryka, Aldona, malarstwo pozbawione „duszy”. Książkę wydaną w 2012 roku o poczynaniach męża zatytułowała „Malował duszą”.


Dziś kontynuatorem drogi ojca jest Artur Baranowski, na swoje odkrycie czeka również Aldona Baranowska zapomniana kontynuatorka drogi męża.








Na wystawie w Zamku Joannitów mogliśmy zobaczyć pięć obrazów Artura, syna Henryka. Malarstwo Artura jest na dobrej drodze do powtórzenia drogi ojca i wielkich polskich malarzy marynistów, bowiem jak przekonała mnie ta wystawa jest jeszcze wielkie zapotrzebowanie na tego rodzaju sztukę.


Wystawa Henryka Baranowskiego i Artura Baranowskiego na Zamku Joannitów w Skarszewach potrwa do 23.03.2024.

Stanisław Seyfried

Komentarze
Ta witryna korzysta z plików cookie. W ustawieniach swojej przeglądarki internetowej możesz w każdym momencie wyłączyć ten mechanizm. W celu pozyskania dodatkowych informacji na ten temat zobacz informacje o cookies.
OK, zamykam