Wojciecha Kossaka z Gdańskiem związała znajomość z Cesarzem Prus Wilhelmem II, a nadto historia stacjonującej w Gdańsku pruskiej elitarnej jednostki wojskowej Czarnych Huzarów. O tyle dla dzisiejszych mieszkańców Gdańska wydaje się to ważny moment, że po pierwsze teren i budynki po ich lokacji, dziś stanowią centralny punkt Wrzeszcza, a po drugie łączą historię miasta z Wojciechem Kossakiem, najświetniejszym obok Jana Matejki polskim malarzem scen batalistycznych.
Dzisiejsza ocena artysty wśród koneserów sztuki, nadal budzi wiele kontrowersji, ale ocena jego narodowego malarstwa pozostaje niepodważalna. Owszem w karierze Wojciecha Kossaka jest berliński okres jego sztuki. Malowana w Berlinie wraz z Fałatem, Wywiórskim i Puławskim olbrzymia panorama - „Przejście Berezyny” wzbudziła zainteresowanie Wilhelma II, na tyle, że cesarz zaproponował współpracę Kossakowi wynajmując mu na pracownię ogromną salę w zameczku Fryderyka Wielkiego „Monbijou”. Ocena umiejętności artystycznych Kossaka w rozumieniu cesarskiego dworu była znacznie wyższa od umiejętności malarzy niemieckich. Doskonałe wykształcenie dwóch niemieckich artystów scen historycznych, malujących jednak sztywno i sucho Wernera Schuchta i Emila Hüntena nie dorównywało kunsztowi Wojciecha Kossaka. W Berlinie artysta namalował dziewięć dużych obrazów. Siedem poświęconych kampanii napoleońskiej i wojnie siedmioletniej, dwa portrety monarchy oraz wiele mniejszych szkiców, które od razu znajdowały nabywców. W większości obrazy przedstawiały klęskę wojsk pruskich i rosyjskich. Jedynie dwa dzieła - „Szarża huzarów pruskich na baterię rosyjską pod Jägersdorf 1757” prezentowana w gdańskim kasynie oficerskim Leibhuzaren i „Bitwa pod Zarndorf 1758” nawiązują do pruskiego zwycięstwa jednak nad innym, zaborcą rosyjskim. Do gdańskiego kasyna trafiły jeszcze dwa dzieła: „Walka o sztandar w Bitwie pod Heilsbergiem 1807" i „Huzarzy pruscy atakują francuskich kirasjerów pod Düsselward 1758”. Władze francuskie za berlińskie obrazy Kossaka sławiące ich zwycięstwa przyznały w 1901 roku artyście Legię Honorową.


Najbardziej owocny moment współpracy z Wilhelmem II dotyczył Gdańska. Przyjazd Kossaka nad morze, związany był z wybudowaniem nowych koszar dla pruskiego regimentu Czarnych Huzarów w Langfuhr (Wrzeszcz). Malarz na zlecenie cesarza namalował wówczas trzy duże, znakomite obrazy związane z historią tej formacji: „Walka o sztandar w Bitwie pod Heilsbergiem - 1807”, „Huzarzy pruscy atakują francuskich kirasjerów pod Düsselward - 1758” i „Szarża huzarów pruskich na baterie rosyjskie pod Jägersdorf - 1757”. Uroczystości dotyczyły wmaszerowania do koszar w 1901 roku, 1 Pułku Huzarów przeniesionego z Gdańska i 2 Pułku przybyłego z Poznania. Wszystkie trzy obrazy oraz inne z cesarskiej kolekcji trafiły na ściany kasyna oficerskiego. Niemniej jednak berlińskie, a później gdańskie kontakty Kossaka z Wilhelmem II, wśród polskich patriotów wzbudzały duże niezadowolenie. Dobrze i szczodrze płacący cesarz składał koleje zamówienia. Dopiero odmowa przyjazdu na niemieckie uroczystości otwarcia odrestaurowanego zamku malborskiego mogły tę sytuację nieco zmienić, a przemówienie monarchy w malborskich uroczystościach nawołujące do "świętej wojny z polską bezczelnością i sarmacką butą” doprowadziły Kossaka do opuszczenia Berlina.


Na przełomie XIX i XX wieku, właśnie w okresie niemieckim (1895-1902) zaznaczyła się jego wyraźna dominacja w europejskim malarstwie batalistycznym. Nie miał sobie równych jeżeli chodzi o znajomość realiów wojskowości i historiografii. Doskonale operował efektami malarskiej iluzji, perfekcyjnie z wielkim temperamentem i ekspresją oddawał batalistyczne kompozycje. Pomówienie jego osoby o proniemieckie sympatie było niesprawiedliwe. Nic mylnego, kilkakrotnie podczas swojego długiego życia Wojciech Kossak (1856-1942) dawał dowody wielkiego patriotyzmu wobec swojej ojczyzny. Jednym z ostatnich jego obrazów była praca namalowana podczas II wojny światowej pod jakże znamiennym tytułem „Jasyr tatarski”. To ostatni dowód jego wielkiego patriotyzmu.

Po powstaniu Wolnego Miasta Gdańska w 1920 roku huzarzy z pełnym wyposażeniem, również kasyna, opuścili koszary. Dalsze losy tych trzech wspaniałych obrazów są nieznane. Prywatne rozmowy z miłośnikami Gdańska wskazały na tragiczny ich dalszy los. Obrazy były przechowywane w pobliżu Berlina i dla ich ochrony podczas wojny, kolejowym transportem były transportowane w bezpieczne miejsce, ale transport został zbombardowany. W miejscu kasyna po wojnie funkcjonowało znane starszym gdańszczanom kino „Zawisza”, a koszary przez wiele lat służyły do roku 1993 też elitarnej, lecz polskiej jednostce piechoty morskiej, tak zwanym „niebieskim beretom”.
Stanisław Seyfried
Zdjęcia obrazów Wojciecha Kossaka pochodzą z publikacji Kazimierza Olszańskiego "Wojciech Kossak", wydanie trzecie, Wydawnictwo Zakład Narodowy im. Ossolińskich 1982