Granice wyobraźni - Janina Gajska Bruzdowicz

Przyznam szczerze, że moje klasyczne spojrzenie na sztukę zostało ostatnio poddane ciężkiej próbie. Im dłużej rozmawiałem z autorką wystawy „Przemiany” prezentowanej w Zespole Szkół Plastycznych w Orłowie tym bardziej przyjmowałem punkt widzenia nowoczesnego spojrzenia na dzisiejszą sztukę. To zadziwiające, trudne do zaakceptowania w miejscu powstawania marynistycznych pejzaży Antoniego Suchanka, którego jakość malarstwa nie podlega dyskusji. A jednak otwarcie na nowe tak jak w innych dziedzinach, także w malarstwie musi również następować. Jest jednak jeden warunek, o którym ostatnio rozmawiałem z prof. Henrykiem Cześnikiem. Musi być to coś – sens, głęboka analiza i otwarta głową.


Janina Gajska Bruzdowicz ma to coś, czy to jest przysłowiowy „palec boży”, talent czy artystyczna inteligencja, na pewno wszystko razem, to nie jest odkrywanie nieodkrytego, to coś innego, myślę że duża wiedza, talent i artystyczny nowoczesny smak. Odrzucenie tradycyjnych technik i korzystanie z dobrodziejstw dzisiejszego świata. W Orłowie zobaczyć możemy próbę utrzymania równowagi między tradycyjnym rozumieniem rzeźby, malarstwa, tkaniny, grafiki z obiektami przestrzennymi stworzonymi z niekonwencjonalnych materiałów w indywidualnej technice autorki. Jej formy może nie trzymają się formuły jednorodności, ale to nie oznacza, że brak im spójności, prace artystki są spontaniczne.


Janina Gajska Bruzdowicz jest już na emeryturze, ale zadziwia świeżością i pomysłowością: spirale, wiry, muszle, galaktyczne odniesienia, budowa DNA czy człowiek witruwiański występują jako metafory transformacji na poziomie psychologicznym i duchowym. Występują różne sytuacje znaczeniowe, wzrost i rozpad, ruch wschodzący i opadający. W swoich pracach wykorzystuje różne materiały: wełnę, sizal, drut, nici stalowe, papier, drewno, pierze, len, tekturę itd. Jej widzenie sztuki sięga czasów „nowej figuracji”. To moment w historii kiedy dominacja malarstwa została podważona przez inne media, pojawiła się idea koncepcji, sztuki konceptualnej.

Janina Gajska Bruzdowicz


Dyplom artystka uzyskała w 1980 roku w Państwowej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu na Wydziale Rzeźby w pracowni prof. Olgierda Truszczyńskiego. Po studiach wykładała w macierzystej uczelni i te lata również ugruntowały i zadecydowały o jej przyszłej drodze artystycznej. W 1988 roku artystka uzyskała posadę w orłowskim liceum i już do emerytury poświęciła się wychowaniu nadzwyczaj uzdolnionej młodzieży.


Pamiętam rozmowę z sopockim rzeźbiarzem i malarzem Mariuszem Otta, absolwentem tego liceum, który opowiadał, że to właśnie osobowość Joanny Gajskiej Bruzdowicz zadecydowała o wyborze przez niego rzeźby jako wiodącego kierunku. Wspominał wspaniałe zajęcia i wykłady dotyczące pracy z drewnem na snycerstwie.


Dziś wystawa w Galerii Debiut w orłowskim liceum daje dużo do myślenia, porusza, dociera błyskawicznie do utalentowanej młodzieży, odkrywa głębokie wartości sztuki, a jednocześnie otwiera drogę do rozumienia nowoczesności w dzisiejszym jej pojmowaniu. Zdumiony byłem wielkim zainteresowaniem młodzieży i ich trafnych, fachowych komentarzy. Kompozycje autorki inspirowane poezją, historią, literaturą, ekologią, zagrożeniami technologicznymi dzisiejszych czasów, dają dużo możliwości komponowania, nowego uchwycenia przestrzeni i ujawnienia tego co znajduje się poza czasem. Swoboda autorki w zastosowaniu tematu, materiałów, prowadzeniu eksperymentów, wielorakość poszukiwań odkrywa nowe możliwości. Orłowska wystawa to lekcja inteligentnej, przemyślanej twórczości, wyznaczającej miejscowej młodzieży odpowiedni kierunek swoich poszukiwań.


Wystawa potrwa do 3.10. 2019, Zespół Szkół Plastycznych, Galeria Debiut ul. Orłowska 8

Stanisław Seyfried

Komentarze
Ta witryna korzysta z plików cookie. W ustawieniach swojej przeglądarki internetowej możesz w każdym momencie wyłączyć ten mechanizm. W celu pozyskania dodatkowych informacji na ten temat zobacz informacje o cookies.
OK, zamykam