Stanisław Brzęczkowski, grafik z Bydgoszczy

Urodził się w Koronowie niedaleko Bydgoszczy w 1897 roku. Ilekroć pisałem o polskich artystach w Wolnym Mieście Gdańsku zawsze wśród pierwszych czterech wymieniałem jego nazwisko. Stanisław Brzęczkowski obok Mariana Mokwy, Stanisława Chlebowskiego i Mariana Bohusz – Szyszko należał do najbardziej polskich artystów na terenie Wolnego Miasta.


Przyjaciel Stanisława Przybyszewskiego i Aleksandra Majkowskiego, tak jak oni w trudnej atmosferze szykan niemieckiej dominacji w mieście walczył o swoją polską godność. Swoje losy związał od 1921 roku z Gdańskiem by prawie po 15 latach na cztery lata przed wojną przeprowadzić się do Bydgoszczy, swego rodzinnego miasta. Może jest artystą mało znanym, ale zasługuje na wyjątkowe, specjalne miejsce w polskiej sztuce. Był artystą grafikiem, projektantem grafiki użytkowej, który zapisał się wyjątkową działalnością na rzecz Pomorza. Mimo wojskowej służby dla Niemców w czasie pierwszej wojny światowej zawsze myślał po polsku i jak się później okazało był oddanym patriotą.


Swoje wykształcenie, wychowanie i talent budował na podstawach Miejskiej Szkoły Realnej w Bydgoszczy i Szkoły Przemysłu Artystycznego w Gdańsku. Po krótkim pobycie w Chojnicach przeprowadził się do Gdańska gdzie od 1921 roku rozpoczął pracę w Dyrekcji Polskich Kolei Państwowych. Zaprzyjaźnił się z pracującym tam wybitnym dramaturgiem Stanisławem Przybyszewskim, dzięki niemu poznał Aleksandra Majkowskiego działacza kaszubskiego, dziennikarza „Gazety Gdańskiej”, a następnie czasopisma „Gryf”. Praca redakcyjna i praca kierownika artystycznego miały duży wpływ na dalsze losy, rozwinęła jego zainteresowania i znajomości miejscowym regionalizmem. Zatem osobowość Stanisława Brzęczkowskiego kształtowała się pod okiem dwóch jakże różnych autorytetów artystycznych. Poglądy na sztukę i opanowanie technik graficznych pomogły w dalszym rozwoju warsztatu artysty grafika.

Stanisław Brzęczkowski, Kartuzy, litografia


Jego wykształcenie zdobywane dzięki talentowi i ogromnej pracy w coraz większym stopniu przybliżało go do artystycznego wymiaru pozwalającego na wystawianie i uczestnictwo w dorocznych wystawach sztuki polskiej. Uczestniczył w prestiżowych wystawach Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie.

Stanisław Brzęczkowski, Wejherowo, litografia


Obok szerokiej działalności twórczej był współorganizatorem ruchu artystycznego na Pomorzu. Gęsta narodowo-socjalistyczna atmosfera Gdańska zmusiła artystę do powrotu w swoje rodzinne strony i po krótkim pobycie w Niemczech otrzymał pracę w największej polskiej drukarni, Zakładach Graficznych Instytutu Wydawniczego „Biblioteka Polska” w Warszawie na stanowisku redaktora technicznego. Jednocześnie nadal rozwijał się jako grafik. Jego drzeworyty, litografie i akwaforty cieszyły się wielkim uznaniem.

Stanisław Brzęczkowski, Chojnice, litografia


Już po wojnie powrócił do Bydgoszczy i swoje prace prezentował na wystawach międzynarodowych w Monachium, Moskwie, Hamburgu, Wiedniu, Pekinie, Poznaniu, Warszawie. Włączył się do pracy pedagogicznej organizując w Liceum Technik Plastycznych w Bydgoszczy wydział poligraficzny.

Stanisław Brzęczkowski, Świecie, litografia


Jeszcze przed wojną w 1936 roku nakładem „Biblioteki Polskiej” ukazała się w nakładzie 300 egzemplarzy w technice offsetowej „Teka Miast Polskich” 10 autolitografii, na papierze bezdrzewnym. Teka została wydrukowana przez Fabrykę „Lignoza” Sp. Akc. w Pniowcu. Słowo wstępne do niej napisał dziennikarz pomorski, krytyk literacki, regionalista Henryk Kuminek:…” Obok średniowiecznego gotyku, obok renesansowych ratuszów i baroku gmachów klasztornych stanęły dzieła Polski odrodzonej: żelbetowe bloki Gdyni - polskiego ukochania i dumy największej. Miasta pomorskie – przetrwały, trwają i trwać będą, pieszczone i smagane przez wiatr powiewający od morza, który niesie w kaszubskie i lechickie lądy zapach wody słonej i zapach jodowy, szczególną rzeźwość i siłę.”

Stanisław Brzęczkowski, Gdynia, litografia


Te patriotyczne słowa cechowały twórczość Stanisława Brzęczkowskiego, a prace litograficzne teki w pełni oddają surowy klimat ziemi pomorskiej. Jednak ukształtowane zostały już w zupełnie innej stylistyce niż te pierwsze próby wzorowane na niemieckiej ekspresji. Artysta w swych graficznych poszukiwaniach najchętniej wypowiadał się w stylistyce drzeworytu. W swej twórczości był bardzo precyzyjny i jest autorem wielu cykli tematycznych.

Stanisław Brzęczkowski, Tczew, litografia


Od jego śmierci w 1955 roku minęło 65 lat, a jego praca i dzieła przynajmniej na Wybrzeżu nie doczekały się jeszcze godnej prezentacji.

Stanisław Seyfried
Teka litografii S. Brzęczkowskiego pochodzi z kolekcji A. Walasa

Komentarze
Ta witryna korzysta z plików cookie. W ustawieniach swojej przeglądarki internetowej możesz w każdym momencie wyłączyć ten mechanizm. W celu pozyskania dodatkowych informacji na ten temat zobacz informacje o cookies.
OK, zamykam