Gdańskie opowieści Reimescha

Ragimund Reimesch, austriacki artysta z Braszow, rumuńskiego miasta w Transylwanii, był Sasem z Siedmiogrodu i prawdopodobnie Gdańsk odwiedził tylko raz, na przełomie 1927/28 roku. Swój pobyt w mieście poświęcił na wykonanie serii rysunków zespołu miejskiego, który w tym czasie cieszył się wielką popularnością nie tylko ze względu na jego zabytki, ale także na wyjątkową państwowość kompromisowego miasta - państwa.

 

Wolne Miasto Gdańsk jako rozwijający się szybko port stawało się modne. Dla tej wyjątkowej atmosfery panującej w Gdańsku zjeżdżali artyści z wielu zakątków Europy. Ragimund Reimesch (1903-1980) jako artysta nie zrobił wielkiej kariery, ale został zauważony przez Nowojorskie Muzeum Sztuki Nowoczesnej, a jego prace znaleźć można również w Państwowych Zbiorach Sztuki Graficznej w Monachium. Obiektywnie można powiedzieć, że jego rysunki mogą się podobać, bowiem pośród wielu graficznych tek poświęconych Gdańskowi niosą oryginalny, dość nowoczesny obraz miasta z ciekawym sztafażem.


Przechodnie, na ulicy, umykający uczestnicy codziennego życia stają się bezimiennymi bohaterami miejskich pejzaży. Pokazani przy swoich codziennych pracach, wydają się ważni, idealnie pasujący i niezbędni dla otoczenia. Artysta pokazał miasto jak wiele innych, ale to niecodzienne środowisko i jego morski charakter zwracają uwagę. Nadaje okolicy dzięki artystycznym zabiegom nieco bajkowy, sentymentalny i ponadczasowy charakter. Dają się odczuć narracyjne wątki, artysta kieruje swoje grafiki w stronę całych opowieści składających się na prawdziwy, z dawną historią, obraz miejsca. Dzięki świadomym zabiegom artystycznym poznajemy miasto o niebanalnym klimacie. Przypuszczam, że te grafiki były pewnego rodzaju korespondencją prasową z miejsca, które chciałoby się w przyszłości poznać.





Reimesch w tym czasie rozpoczynał współpracę z wielonakładowymi niemieckimi dziennikami i czasopismami, National Socjalist i Völkische Beobachter, rysował na ich zamówienie. Czasami pracował w duecie z bratem Fritzem, pisarzem i dziennikarzem. Wspólnie przygotowywali relacje z ciekawych, mało znanych regionów.


Ragimund Reimesch był dobrze wykształconym i bardzo zdolnym człowiekiem, kończył Uniwersytet w Leoben, a od 1925 roku studiował filozofię i historię sztuki w Berlinie, po czym pracował jako ilustrator prasowy, był również ilustratorem książkowym. W swojej przedwojennej twórczości zorientowany był na stylistykę ekspresjonistyczną, znakiem rozpoznawczym jego twórczości były motywy maniery surrealistycznej, wizjonerskiego świata baśni. W czasie drugiej wojny światowej nadal pracował dla niemieckich wydawnictw będąc korespondentem prasowym.





Teka gdańskich prac rysowana w latach 20. XX wieku zawiera 10 grafik wydanych w technice światłodruku, wydawana była kilkukrotnie. W dorobku artystycznym twórcy stanowi silną pozycję i pośród wielu jego prac graficznych może uchodzić za jedną z najlepszych.


Po wojnie cichy i nieśmiały artysta osiadł w miasteczku Lenzing położonym w Górnej Austrii, tam żył i tworzył, za swoją twórczość wielokrotnie był nagradzany. Zmarł w 1980 roku i został pochowany w Seewalchen-Attersee.

 

Niewątpliwie jego gdańskie prace w sposób znakomity uzupełniają obraz międzywojennego Gdańska. Miasta, które wówczas jako obiekt artystyczny cieszyło się dużym powodzeniem i wśród graficznych prac Hellingratha, Gumowskiego, Wyczółkowskiego, Suchanka warto pamiętać o gdańskich opowieściach Regimunda Reimescha. Są po prostu ciekawe.

Stanisław Seyfried
grafiki pochodzą z prywatnej kolekcji Andrzeja Walasa

Komentarze
Ta witryna korzysta z plików cookie. W ustawieniach swojej przeglądarki internetowej możesz w każdym momencie wyłączyć ten mechanizm. W celu pozyskania dodatkowych informacji na ten temat zobacz informacje o cookies.
OK, zamykam