Pejzaże Oliwskiego Ogrodu

Odwiedzający XIX-wieczny Gdańsk za jedną z najważniejszych przyjemności uważali spacer po pobliskim ogrodzie opackim w Oliwie. Ze względu na swoje walory klimatyczne Oliwa stawała się miejscem coraz bardziej popularnym.


Park dla zwiedzających udostępniony został pod koniec XVIII wieku. W Pałacu Opatów w latach (1867-1888) zamieszkiwała księżna Maria Hohenzollern-Hochingen, bratanica ostatniego opata z królewskiej rodziny pruskiej, a park odwiedzały wówczas europejskie znakomitości kultury i sztuki: Rainer Maria Rilke, Alexander von Humbold, Julian Ursyn Niemcewicz, Ignacy Józef Kraszewski czy hr. Stanisław Tarnowski, a także cała rzesza znakomitych malarzy: Jahann Carl Schultz, Albert Juchanowitz, Berthold Hellingrath, Stanisław Chlebowski, Rainhold Bahl, Julius Gottheil, Wilibald Werner czy Konrad Wiederhold znany ze znakomitej serii pejzaży namalowanych w ogrodzie. Niestety dziś znanych jedynie z cyklu kilku pocztówek. Jeszcze nigdy obserwując europejskie aukcje sztuki nie trafiłem na oryginały oliwskich prac Wiederholda.

Konrad Wiederhold


Wielu ówczesnych autorów opisywało swoje wrażenia z pobytu w Parku Oliwskim. W 1867 roku ciekawe wspomnienia z pobytu w ogrodzie opublikował Ignacy Józef Kraszewski, wybitny polski pisarz, historyk, działacz społeczny, autor największej liczby wydanych w historii literatury polskiej książek. Dla czytelników „Kłosów” z podróży na Pomorze publikował felietony. Kraszewski odwiedził Waplewo dobra hr. Sierakowskiego, skąd w kilku podróżach gościł również w Oliwie …”Najpiękniejszą dziś rzeczą w Oliwie jest wspaniały i pełen charakteru ogród, założony przez jednego z dawnych opatów miejscowych, Jacka Rybińskiego. Jest on wraz z pałacem opackim, także Rybińskiego fundacji, dosyć obszernym i wygodnym, własnością prywatną rodziny panującej pruskiej, a mieszkaniem księżnej Hohenzollern-Hechingen, jeśli się nie mylimy, krewnej króla (katoliczki). Ogród z bardzo pięknych drzew starych złożony, w części angielskiej, części starodawny szpalerowy, z kaskadą, z grotą, z pięknymi kwiatami, cienisty - otwartym jest dla zwiedzających. Zastaliśmy go tak pustym i cichym, milczącym, że tylko szmer wody przerywa majestatyczne jego zadumanie. Gdzieniegdzie spomiędzy gałęzi drzew odwiedzanych siny pas w dali każe się domyślać morza. Z dawnego ogrodu Rybińskiego została ulica obcinana, szeroki szpaler tak misternie zbudowany (można się tak wyrazić śmiało), iż morze, oddalone dosyć, zdaje się z nim graniczyć… jest to osobliwość pokazywana zwykle wszystkim ciekawym podróżnym i rzeczywiście zasługująca na widzenie: piękniejszym jednak w ogóle jest ogród sam z lipami swymi, cieniem i ponurą ciszą klasztorną…

Wilibald Werner



Konrad Wiederhold


W 1881 roku letnie wakacje spędził na Pomorzu hrabia Stanisław Tarnowski. Hrabia, profesor, znany historyk literatury polskiej, krytyk, publicysta, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, prezes Akademii Umiejętności w swej relacji wiele miejsca poświęcił Gdańskowi, Sopotowi i Oliwie, ale także stąd wyjeżdżał na zwiedzanie: Malborka, Pelplina, Elbląga, Braniewa, Fromborka oraz Waplewa. Jego relacja ma charakter wręcz naukowy, bardzo głęboko wchodzi w zakres historycznych uwarunkowań opisywanych miejsc. Jest jedną z ostatnich relacji noszących charakter odkrywczy bowiem już powoli pod koniec XIX wieku rozpoczyna się wielkie zainteresowanie Pomorzem. Pojawiają się w prasie korespondencje znad morza, które są już notami bardziej informacyjnymi o pochodzeniu czysto przewodnikowym. …”po ogrodzie wolno chodzić, ile się komu podoba. A śliczny ogród! Świadczy on doskonale o smaku i zamożności opatów, nie wiem, czy równie dobrze o ich ascetycznym usposobieniu. Część jedna w guście francuskim: przed pałacem w regularnych figurach trawniki i kwiaty, dalej kanały i strzyżone szpalery, jeden zwłaszcza śliczny jest razem kanałem i szpalerem; drzewa sadzone nad samą wodą, ścieżki nie ma, zastępuje ją kanał, a wszystko to jakoś zręcznie a ułudnie, że zdaje się, jakby między tym kanałem a morzem nie było żadnego przedziału, jakby morze zaczynało się tuż za ogrodem, kiedy naprawdę odległe jest o dobre jakie pół mili.

Druga część, angielska, ma romantyczne sztuczne groty i kaskady i mostki i świątynie dumania /niebrzydkie nawet, nie niemiecczyzny/ i ma nade wszystko takie wspaniałe drzewa, taki umiejętny rozkład trawników, ścieżek i krzaków, kwiaty tak piękne, trawniki tak świeże, wody tak obfite, że trudno o ogród ładniejszy. A tak jest przy tym tak przemyślnie założony, że choć niewielki, zdaje się nie mieć nigdzie końca.

…Nad samą Oliwą /wsią czy miasteczkiem/ lesiste wzgórza, jak tu wszędzie, a w nich piękny, duży bardzo, królewski park, nazywany Karlsberg. (Góra Pachołek) Przy wejściu utrzymany jak ogród, dalej staje się tylko dobrze utrzymanym lasem z przeciętymi widokami i drogami. Śliczny las, śliczne drzewa, śliczne gąszcze w wąwozach i strome ścieżki pod górę, a z gór śliczne na równinę i na morze widoki…

Wilibald Werner



Konrad Wiederhold

Zadziwiające piękno przyrody jej rytm, harmonia, barwa i woda w połączeniu z zabudowaniami opactwa stanowi wyjątkowe miejsce. Miejsce które przed wiekami cieszyło również zwykłych gdańszczan, gdzie wypoczywali, gdzie oddychali pełną piersią. Wiele okazów parkowych drzew już wówczas było bardzo starych, niektóre przetrwały do dziś. Pozostało jeszcze wiele olbrzymich daglezji, tulipanowców, kasztanowców, ale powoli wykruszają się, czas pomyśleć o nowych nasadzeniach.

Wilibald Werner


Ostatnio dzięki otwartemu listowi prof. Witolda Pawła Burkiewicza znanego europejskiego autorytetu, specjaliście rewaloryzacji ogrodów historyczno-artystycznych, odnowa Parku Oliwskiego znalazła większe zainteresowanie.

Opracowanie Stanisław Seyfried

Cytaty pochodzą z publikacji: Irena Fabiani-Madeyska, Odwiedziny Gdańska w XIX wieku, Gdańskie Towarzystwo Naukowe, 1957.

Reprodukcje pochodzą z prywatnej kolekcji A. Walasa

Komentarze
Ta witryna korzysta z plików cookie. W ustawieniach swojej przeglądarki internetowej możesz w każdym momencie wyłączyć ten mechanizm. W celu pozyskania dodatkowych informacji na ten temat zobacz informacje o cookies.
OK, zamykam