Elblążanin - Paul Emil Gabel

Paul Emil Gabel należy do najznakomitszych przedstawicieli elbląskiego malarstwa początku XX wieku. W Elblągu spędził większość swojego życia i w końcu tu został pochowany (1938). Jednak największe sukcesy artystyczne odnosił poza Elblągiem w Düsseldorfie i w Hamburgu, w którym mieszkał ostatnie dziewięć lat swego życia.


Mała ojczyzna jego dzieciństwa zamknięta między plażami Morza Bałtyckiego położonymi w rejonie Zalewu Wiślanego, a żyznymi glebami polderów Żuławskich, ich kanałami i starą zabudową hanzeatyckiego Elbląga, tworzyła świat dzieciństwa, później przenoszony do jego twórczości i to niezależnie od miejsca malowania. Miejsca, które wybierał często przypominały rodzinne strony. Dużo podróżował, odwiedzał: Gdańsk, Królewiec, Kwidzyn, Wrocław, Olsztyn, Amsterdam, Worpswede, Emden. Odbywał również dalekie rejsy statkami do Włoch, Maroka czy Egiptu. Zawsze w jego sztuce mamy do czynienia z profesjonalnym warsztatem graficznym i wielką dojrzałością malarską wyniesioną z „düsseldorfskiej szkoły” pejzażowej, w której znalazł się dzięki siostrze i szwagrowi. Opiekunami jego dziecięcych lat i pierwszych prób rysowania i malowania.

Paul Emil Gabel, Widok na Hamburgu


W roku 1893, kiedy Gabel rozpoczynał naukę w Düsseldorfie, nadal uczelnia zajmowała jedno z czołowych miejsc w Europie kształcąc pejzażystów, co prawda konwencja romantycznego malarstwa już ustępowała ale tradycja pejzażowa, dzięki wysokiemu poziomowi i wielu znakomitym malarzom, pedagogom utrzymywała się nadal. Elblążanin w początkowym okresie studiów zdobywał wiedzę z zakresu technik graficznych oraz malarstwa figuratywnego i portretowego, a wykładowcy profesorowie Artur Kampf, Eduard von Gebhardt i Peter Jansen liczyli na to, że zdolny student pozostanie na uczelni. Tak się jednak nie stało, bowiem wykładowca pejzażu, głównego kierunku studiów, znakomity malarz prof. Eugen Dücker, roztoczył przed młodym malarzem nieograniczone możliwości niezależnej kariery artystycznej. Jak się później okazało profesor wykształcił malarza niewiele różniącego się od siebie samego, co prawda sam kształcił się w Petersburgu i malował jeszcze z wyraźną formułą romantyczną, to Gabel tak jak on stał się malarzem pejzaży Morza Północnego i Bałtyckiego, jednak już z nowocześniejszym impresyjnym kolorytem, śmielszymi pociągnięciami impastowych duktów. Z pewnym wyobrażeniem i spojrzeniem w kierunku francuskiego malarstwa pejzażowego, szczególnie widać to w obrazach częściowo wydawanych również na kartach pocztowych. Cykle (Królewiec, Kwidzyn, Rugia, Zalew Wiślany, Hamburg, Tetuan i Ceuta).

Paul Emil Gabel, Okolice Krynicy Morskiej, ok. 1928 r.


Po studiach w roku 1900 Paul Emil Gabel wstąpił do stowarzyszenia „Malkasten” skupiającego düsseldorfskich artystów o zapatrywaniach liberalnych, ale już wtedy bez takiego znaczenia jak za czasów konfliktu z połowy XIX wieku, tendencji akademickich i demokratyczno – liberalnych. Dla artysty był to czas bardzo ambitnej twórczości, niepoddanej rynkowym naciskom. Powstają wówczas prace o bardzo interesujących walorach artystycznych. Gabel odbywa wówczas podróż do Holandii, ale również do Worpswede, koloni artystycznej położonej niedaleko Bremy. Rezyduje tam cała awangardowa czołówka malarzy niemieckich, wśród których są między innymi Otto Modersohn i Fritz Overbeck, założyciele kolonii, koledzy ze studiów również uczniowie prof. Eugena Dückera. Artysta maluje wówczas wybitne obrazy ukazujące proste życie, z dala od cywilizacji, związane z obrządkiem wiejskim. Jednak poddanie się prawom natury i życie w dość ciężkich, wymagających warunkach było ponad siły malarza, który już wtedy myślał o powrocie do swego rodzinnego Elbląga i o ustabilizowaniu swojego życia. To również czas nad rozwinięciem graficznych umiejętności. Artysta podejmuje prace nad litografiami oraz prowadzi z partnerami działalność wydawniczą najpierw w Elblągu, a później dzięki ożenkowi z Elize Groll, w Kwidzynie. Współpracuje z drukarnią Wendta Grolla.

Paul Emil Gabel, Kwidzyn


Pod koniec lat dwudziestych szukając nowych możliwości zarobkowania artysta przeprowadza się do Hamburga. Ogólnoświatowy kryzys ekonomiczny zmusił wielu malarzy do zrezygnowania z dalszego uprawiania zawodu. Gabel należał do artystów reprezentujących wysoki poziom kunsztu malarskiego, poza tym był bardzo zdolny i miał dobrą opinię malarza o poważnych dokonaniach artystycznych. Pamiętano o jego wystawach w monachijskim Glaspalast, uczestnictwie w Wielkich Wystawach Berlińskich i Wystawie w Królewieckim Towarzystwie Sztuki. W roku 1931 otrzymał znacząca pomoc Komitetu Opieki nad Artystami, która pozwoliła przetrwać najtrudniejsze chwile. W tym samym czasie zapoznał Willi Testropa, syna właściciela hamburskich pralni, ich znajomość przerodziła się w przyjaźń i bezinteresowną pomoc. Testrop był uczestnikiem wypraw i fundatorem podróży do krajów Orientu. Dzięki tym wyprawom nawiązał również współpracę z liniami żeglugowymi. Karta się odwróciła, jako dobrze wykształcony portrecista Gabel otrzymał serie bardzo ciekawych zleceń na wykonanie portretów znanych osobistości niemieckiej polityki i finansjery. Do najbardziej znanych realizacji należy portret założyciela słynnych fabryk proszku do pieczenia dr Augusta Oetkera (1930), portret Prezydenta Rzeszy i feldmarszałka Paula von Hindenburga (1933) oraz trzy portrety Hitlera (ok. 1935), a także portrety Anny i Heinricha Testrop.

Paul Emil Gabel, Port w Hamburgu


Warto dodać, że jeszcze w Elblągu artysta w latach dwudziestych wykonał kilka zleceń portretowych miejscowym, szacownym obywatelom miasta. Paul Emil Gabel, mało znany, na dodatek zapomniany wraz z Harry Schultzem i Bertholdem Hellingrathem  stanowią o sile elbląskiego malarstwa początku XX wieku. Malarstwa ciekawego z dobrym rodowodem, które często pojawia się w renomowanych europejskich domach aukcyjnych, jeszcze w stosunkowo przystępnych cenach. Jeden z takich obrazów, namalowany w roku 1916, trafił do prywatnego zbioru gdańskiego kolekcjonera Andrzeja Walasa. Scena, prawdopodobnie przedstawia sień jednej z elbląskich kamieniczek i sąsiadki przy przedpołudniowej rozmowie i pracach domowych. Obraz jak wiem trafił do elbląskiego kolekcjonera. Ostatnio kolekcja Andrzeja Walasa wzbogaciła się o interesujący, pastel, hamburskiego portu. Pejzaż należy do bardzo ciekawych marynistycznych wizerunków tworzonych w połowie lat 30.

Paul Emil Gabel (1875, Elbląg - 1938, Hamburg)
Stanisław Seyfried

Komentarze
Ta witryna korzysta z plików cookie. W ustawieniach swojej przeglądarki internetowej możesz w każdym momencie wyłączyć ten mechanizm. W celu pozyskania dodatkowych informacji na ten temat zobacz informacje o cookies.
OK, zamykam