Moje zafascynowanie malarstwem Barbary Gruszki pojawiło się po obejrzeniu serii obrazów namalowanych po jej podróży w 2013 roku do Maroka, wówczas artystka odkryła nowe możliwości swojej artystycznej osobowości. Wcześniej zdobywane doświadczenia pozwoliły na nastawienie swojej twórczości w kierunku poszukiwań własnej drogi, drogi celowanej w rejony abstrakcji ekspresyjnej.
W swoich poszukiwaniach Barbara Gruszka oparła się na lirycznej nucie badania zależności barwy, ale wyraźnie umiejscowionej w określonej przestrzeni. Niepoślednią rolę w tych poszukiwaniach odegrała techniczna strona przygotowania samej farby wzbogaconej o różnego rodzaju ingrediencje. Pisałem wówczas ...”Prawdę mówiąc działania twórcze Barbary Gruszki były już ukierunkowane jednak nowe doświadczenia skierowały malarkę w nieodkryte jeszcze rejony. Pojawiła się dojrzała koncepcja malowania abstrakcyjnego pejzażu pozbawionego cech wizualnej rzeczywistości, ale nie pozbawionego pewnych aluzji do prawdziwych form. Gruszka często korzysta z tego typu aluzji które nadają jej twórczej ekspresji. W tego typu ujęciach zbliża się do twórczości Piotra Potworowskiego. Marokański klimat obrazów artystki wprowadził do jej malarstwa ten nieco liryczny sposób łączenia kolorów szczególnie widać to w szarościach gór Atlasu i turkusowych wodach Oceanu Atlantyckiego ze stojącymi przy brzegu łodziami miejscowych rybaków.”
Dziś po dekadzie, która minęła twórczość Barbary Gruszki nabrała jeszcze większego znaczenia. Korzystanie z abstrakcyjnego myślenia i coraz większej dojrzałości i to nie tych archetypowych figur charakterystycznych dla malarstwa starych kultur. To nowoczesna wizja dzisiejszej Barbary Gruszki wyposażonej w nowe doświadczenia artystyczne skupiające twórczy smak i malarską inteligencję. To zdobywanie modernistycznych pól przyszłej sztuki oparte na szerokiej wiedzy i doświadczeniu, a nie odkrywaniu współczesnych, wydumanych kierunków niemających nic wspólnego z rozwojem nowej sztuki.
Dziś w swojej twórczości malarka wykracza poza granice zwykłej zmysłowości. Swoje ujęcia coraz częściej kieruje i opiera na zagadnieniach transcendentalnych, poza pewną zmysłowością. Poza początkiem abstrakcyjnej drogi Barbary Gruszki, którą były stare marokańskie pejzaże, zobaczyliśmy nową odsłonę malarskiej twórczości artystki. Nowe zadziwiające swą oryginalnością ujęcia.
Wystawa „Maroko” przedstawiona w gdańskiej galerii „W Zaułku” jest jedną z najciekawszych ostatnich prezentacji malarskich na Wybrzeżu. Tę wystawę trzeba zobaczyć, polecam ją z wielkim zachwytem.
Stanisław Seyfried
fot. E.W. Felcyn, M. Hoffman, S. Seyfried