Urodzinowy wernisaż prof. Czesława Tumielewicza
W rocznicę swoich urodzin, 20 listopada w Galerii Debiut należącej do orłowskiej szkoły plastycznej odbył się wernisaż malarstwa prof. Czesława Tumielewicza. W przestronnej, jasnej, intrygująco ładnej przestrzeni wystawowej zobaczyliśmy sporą reprezentację jego ostatnich prac.
Usytuowanie galerii nad brzegiem zatoki z widokiem na zarysowane na horyzoncie brzegi Helu (przy dobrej widoczności) z wyczuwalnym wiatrem od morza, w atmosferze świadomości miejsca ulubionego przez wielkich polskich marynistów, wystawa nabrała pewnej tajemniczości. Tajemniczości, która przy bliższym zapoznaniu się z prezentacją przerodziła się w podziw i uznanie dla talentu artysty.

Będący już na emeryturze profesor, utrzymuje doskonałą formę, nie tylko fizyczną ale i artystyczną. Odśpiewane gromkie „Sto lat” w zgodnej opinii zgromadzonych, jak stwierdzono to o wiele za mało. Swobodne pejzażowe prace jubilata obdarzone lekkim wyrazem lecz intensywnym kolorem, malowane w Toskanii, Sudetach i na Helu, ale także martwe natury i erotyki odkrywają trochę na nowo twórcę. Artystę nadal pełnego wigoru i pasji malowania. Pasji, która w przypadku profesora jest wielką siłą napędową jego artystycznych poczynań.

Goście, których zjawiła się na wernisażu spora grupa, mogli odczuć unoszącą się w powietrzu mgiełkę twórczej świeżości ale i tej rzeczywistej, świeżości farby.

Poza gospodarzami tej pięknej galerii, samym bohaterem wydarzenia, mieliśmy okazję wysłuchać, a przede wszystkim poznać, nowego prezesa gdańskiego ZPAP- malarza, himalaistę, człowieka gór Ryszarda Kowalewskiego.

Wystawę koniecznie trzeba zobaczyć, bowiem po dość wielu eksperymentach artystycznych, poszukującego i ciekawego nowych doświadczeń malarza, zobaczyć możemy klarowne, mało skomplikowane w wyrazie obrazy artysty doświadczonego, powracającego do prostych i zrozumiałych kodów swojej sztuki. Sztuki mocno zaznaczonej bogatą osobowością.
Wystawę oglądać można do 7 grudnia.
Stanisław Seyfried
fot. Stanisław Seyfried