Zagadkowy obraz Louisa Sy

Louis Frierich Rydolph Sy przeprowadził się do Gdańska dopiero w wieku 27 lat. Urodził się w Berlinie w 1818 roku i również tam ukończył Akademię Sztuk Pięknych.  Jest malarzem bardzo mało znanym, choć był postacią wśród gdańskiej bohemy połowy XIX wieku dość znaczącą, bowiem przez wiele lat piastował funkcję sekretarza gdańskiego Kunstvereinu.

 


Od 1871 roku, czyli od momentu powoływania Muzeum Miejskiego, aż do śmierci (1887) był jego kustoszem. Jego następcą został najznakomitszy gdański malarz tamtego okresu Wilhelm August Stryowski. Artyści znali się dobrze, choćby ze wspólnej realizacji zlecenia Towarzystwa Ochrony Pomników Sztuki, jakim było odrestaurowanie olbrzymich rozmiarów obrazu „Polowanie Diany”. Obraz znajdował się w Dworze Artusa, a był to okres (1852-1863) przywracania  do dawnej świetności obiektu, po wojnach napoleońskich.


Louis Sy odpowiedzialny był za konserwację figur zwierząt, Alfred Scherres za pejzaż, a Stryowski za sztafaż. Twórczość Louisa Sy pozostaje nadal wielką tajemnicą. Jedynym dobrze znanym jego obrazem jest zakupiony zupełnie niedawno dla Muzeum Historii Miasta Gdańska „Portret Gdańskiego Kupca”, przedstawiający dobrze rozpoznawalnego w mieście Johna Sprot Stoddarta, kupca, członka Towarzystwa Przyjaciół Sztuki, którego sekretarzem był właśnie Sy. Przypomnę, że obraz trafił do muzeum dzięki finansowemu wsparciu  Browaru Amber z Bielkówka.
Przy tej okazji warto zauważyć , że jest to mimo wszystko w naszej gdańskiej rzeczywistości dość wyjątkowa sprawa. Prywatne sponsorowanie zakupów dla muzeów nie ma tradycji. Prawdę mówiąc myślałem, że ta transakcja będzie początkiem nowego zwyczaju. Tak się jednak nie stało, a szkoda bowiem okazji jest sporo i naprawdę często za niewielkie pieniądze można kupić wyjątkowe obrazy  gdańskich malarzy, których miejscem prezentacji powinny być nasze muzea. Oczywiście one same powinny  o to dbać, ale jest jak jest.


Powracając do twórczości Louisa Sy. Wiadomo również o paru obrazach olejnych zaginionych w czasie wojny, a będących własnością Muzeum Miejskiego w Gdańsku (Studium głowy Żyda, Portret kobiety z rodziny Malzahn (1850)) oraz o zaginionych rysunkach (Owoc, Wnętrze Dworu Artusa(1858) i Uczta Baltazara (1842)). Wiadomo również o pojawieniu się na wolnym rynku, mniej więcej przed 10 laty, portretu gdańskiego burmistrza, którego los jest nieznany.  


W Gdańsku powstał również zaginiony a namalowany w 1864 roku historyczny obraz przedstawiający wizytę Konrada Leczkowa na  krzyżackim zamku.

 

Na odwrocie obrazu: "Ten obraz ma ponad 100 lat. Namalowany przez malarza historycznego Sy. Gdańsk. Podarował mi go mój brat Gustel." Tłumaczenie tekstu - Henryk Kleinzeller. Adnotacja dokonana zostala prawdopodobnie w latach 30-tych XX wieku.

 

Twórczość Louisa Sy jest oczywiście o wiele większa o czym również pisze niemiecki Thieme-Becker w tomie 31/32. Jednak zobaczenie jego prac jest stosunkowo trudne, dlatego gdy pojawił się na niemieckim rynku niesygnowany mały obrazek z bardzo ciekawą i dość wiarygodną adnotacją na odwrocie, gdański kolekcjoner Andrzej Walas, postanowił włączyć go do swojej kolekcji.  


Obraz przedstawia typową scenę dla okresu biedermeieru. Młodzieniec w pozycji półleżącej łowi ryby. Malarz w przesadzony sposób zarysowuje romantyczną rzeczywistość, która pod koniec XVIII i na początku XIX wieku narodziła entuzjastyczne podejście do natury. Młodzieniec w sposób beztroski w zamyśleniu odpoczywa w otoczeniu lasu nad wodą. Artysta koncentruje się na postaci chłopca oraz na wielu otaczających go przedmiotach. Zwraca na nie uwagę, ale scenę komponuje w oparciu o ciemne tło lasu z ciekawym prześwitem na jaśniejszy pejzaż, położonych w oddali pól i lasów.

 

Louis Friedrich Rudolph Sy, Młodzieniec na rybach, olej

 

Obraz Louisa Sy jest przykładem niemieckiego malarstwa rodzajowego z wątkami sztuki romantycznej lecz wyraźnym zabarwieniu sentymentalnym, realistycznego malarstwa biedermeierowskiego. Biedermeier dość łatwo rozpoznawalny był w rzemiośle artystycznym, lecz w malarstwie nie posiadał nigdy jednorodnego oblicza formalnego. Większość znawców sztuki skłania się do nadania epoce biedermeieru jedynie statusu, raczej postawy niż stylu. Nie mniej, szczególnie niemieccy malarze biedermeieru rozwijali regionalne wzorce malarstwa rodzajowego nacechowane miejscowymi tradycjami mieszczańskiej kultury.

 

Tego typu obrazy cieszyły się wielką popularnością były bowiem w pewnym sensie odwzorowaniem mentalności prostego mieszczańskiego życia  Natomiast motyw czerwonej jakobińskiej czapki, może wprowadzać małe zamieszanie, ale również może sugerować tę beztroskę ówczesnego szczęśliwego,  wolnościowego życia. Choć historia akurat w tym wypadku może być bardzo dwuznaczna, ale obraz został namalowany już sporo lat po rewolucji francuskiej. Wielość motywów, malarstwa rodzajowego w tamtym czasie była bardzo duża, scena przedstawiona przez Louisa Sy jest bardzo typowa i należała do często malowanych w przeróżnych wersjach. Obok obrazów przedstawiających uroki codziennego życia, właśnie wypoczynek na łonie natury należał chyba do najpopularniejszych.


Oczywiście  trudno na sto procent przesądzać, czy obraz jest dziełem Louisa Friedricha Rudolpha Sy, ale oryginalna adnotacja  na odwrocie i wszelkie okoliczności pozostają dość wiarygodne. Zapewne słaba dostępność do dzieł malarza, przesądziła o podjęciu małego ryzyka i zakupie obrazu epoki biedermeieru. Epoki słabo reprezentowanej w naszym gdańskim malarstwie, szczególnie wśród dobrych nazwisk.

Stanisław Seyfried

Komentarze
Ta witryna korzysta z plików cookie. W ustawieniach swojej przeglądarki internetowej możesz w każdym momencie wyłączyć ten mechanizm. W celu pozyskania dodatkowych informacji na ten temat zobacz informacje o cookies.
OK, zamykam