Władysław Brzosko: Widoki Sopotu

Wystawa rysunków i akwareli, która zakończyła sezon wystawowy w Sopockim Domu Aukcyjnym bliżej nieznanego artysty Władysława Brzosko (1912-2011), odkryła jeszcze jedno zupełnie wyjątkowe sopockie nazwisko. Artysty, którego najstarsi obywatele miasta, pamiętający jeszcze czasy osiedlania się po wojnie, ledwo kojarzą.  

 

Niestety w ostatnim roku odeszły osoby, które w momentach wspomnień okazywały się niezastąpione. Myślę o profesorze Władysławie Jackiewiczu i Eleonorze Jagaciak-Baryłko, jednych z pierwszych studentów PWSSP w Sopocie. Również w literaturze trudno odnaleźć ślady artysty. Jedynie Elżbieta Kal w swojej pracy o pierwszych latach sopockiej szkoły wspomina Władysława Brzosko wraz z Wincentym Lewandowskim, Zdzisławem Kałędkiewiczem i Stanisławem Michałowskim uczestniczącym w IV Salonie Zimowym w Radomiu (1948-49). Jak pisze autorka ich „syntetyczne pejzaże wyróżniały się czytelną strukturą i surrealną poetyką”.  

 

Władysław Brzosko, Autoportret w żółtym kapeluszu, pastel, papier

 

Polskie malarstwo pierwszych powojennych lat stanowiło pewną kontynuację zamierzeń grupy kapistów po powrocie z Paryża. Krakowskie środowisko twórców i ich kolorystyczne zamierzenia stały w dużej kontrze do warszawskiej szkoły malowania i preferencji „sosów” monachijskich. Wybrzeżowe malarstwo tamtego okresu skłaniało się wyraźnie ku wartościom preferowanym przez krakowskie środowisko i estetykę kolorystyczną. Co prawda Władysław Brzosko wywodził się z warszawskiej szkoły przedwojennej Warszawy, był uczniem Mieczysława Kotarbińskiego i Władysława Skoczylasa, znakomitych polskich artystów, ale jego powojenna twórczość wyraźnie wskazywała na paryskie tendencje kolorystyczne, kształtowane na Wybrzeżu przede wszystkim  przez Artura Nacht-Samborskiego, Jacka Żuławskiego i Juliusza Studnickiego. Niewątpliwie malarstwu Władysławo Brzosko należy się miejsce obok tych znakomitości, czego dowodem była jego sopocka wystawa, ale też jego dokonania artystyczne w Stanach Zjednoczonych.  

 

Władysław Brzosko, Na trybunach, akwarela, ołówek, papier

 

Sopocka twórczość artysty, o którym do tej pory nie mieliśmy pojęcia zamyka się w latach 1945-1956. Brzosko opuścił Sopot w roku 1956 by na chwilę przez cztery lata zamieszkać w Paryżu, a następnie wyemigrować do Stanów Zjednoczonych i tam kontynuować karierę malarską już do końca życia. Artysta nie odegrał wiodącej roli w środowisku wybrzeżowych malarzy, ale wydobyte na światło dzienne jego sopockie prace poszerzają historię sztuki o twórcę niezmiernie utalentowanego malującego w klimacie postimpresjonistycznych polskich prac malarskich pierwszych powojennych lat na Wybrzeżu. Wręcz poszerzają ikonograficzną wiedzę o przeszłości  miasta nadając jej artystyczny wymiar.

 

Władysław Brzosko, Tramwaj, 1951, akwarela, ołówek, papier

 

Brzosko malował lekko z wyczuwalną swobodą pewnych ruchów dłoni sprawnie rozprowadzających farby. Prezentował ciekawe malarstwo pozbawione jednak uśmiechu z wyczuwalną posępną rzeczywistością czasów lecz z rzetelnością mistrzów akwarelowych ujęć, których w owym czasie nie brakowało. Malował sprawnie, ale widać szybkość ujęć, czy był jednak kronikarzem, na pewno nie, był przede wszystkim artystą, może trochę beznamiętnym, ale prawdziwym, nie kpił. Prawdopodobnie to pozostałość po tragicznych wydarzeniach wojny i holocaustu, to niezabliźnione rany przeszłości, artysty myślącego do przodu o nowych sprawach czekających na realizację. Życie otwierało nowe możliwości i nowy amerykański rozdział sztuki.

 

Władysław Brzosko, Plażowicze, ołówek, papier

 

Władysław Brzosko pod koniec życia w 2006 roku, postanowił odwiedzić sopockie kąty. Wyłowił z nich kufer ze swoimi pracami namalowanymi w latach 1945-56, które za pośrednictwem pasierbicy Józefiny Marii Musidłowskiej trafiły na niezmiernie interesującą wystawę do SopockiegoDomu Aukcyjnego. Odkrycie nieznanego sopockiego artysty, może nie jest wydarzeniem roku, ale zapewne jest ważne, bo dzięki jego twórczości poznaliśmy dość mało znany fragment tamtego klimatu i tamtych chwil, a on sam poszerzył naszą wiedzę o sopockich artystach. 

Stanisław Seyfried
Zdjęcia pochodzą z archiwum Sopockiego Domu Aukcyjnego  

Komentarze
Ta witryna korzysta z plików cookie. W ustawieniach swojej przeglądarki internetowej możesz w każdym momencie wyłączyć ten mechanizm. W celu pozyskania dodatkowych informacji na ten temat zobacz informacje o cookies.
OK, zamykam