W moim ogrodzie - Gagik Parsamian

W połowie sierpnia roku 2017 udręczona przez wieki społeczność ormiańska otrzymała siedzibę w Gdańsku. Na uroczystość związaną z jej otwarciem, przybył specjalnie z Erywania arcybiskup Rafael Minassian, który odprawił mszę świętą w kościele św. Piotra i Pawła. W mszy uczestniczył również ambasador Republiki Armenii w Polsce Edgar Ghazaryan oraz prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. To wydarzenie pozwoliło na oficjalne  rozpoczęcie działalności Związku Ormian w Gdańsku.



Historia kontaktów z Ormianami na ziemiach polskich ma już 650 lat tradycji. Podczas otwarcia gdańskiej siedziby związku przy ulicy Mariackiej w Gdańsku zaprezentowano kopię przywileju, zatwierdzającego ich odrębność w naszym kraju, wydaną w roku 1367 przez króla polskiego Kazimierza Wielkiego.  


Inicjatorem uroczystości był artysta malarz, autorytet, lider społeczności ormiańskiej w Gdańsku, Gagik Parsamian, który wówczas powiedział: „Doczekaliśmy się w Gdańsku swojej siedziby, teraz będziemy mieli większą możliwość prezentacji naszej kultury, która od setek lat jest dobrze przyjmowana przez Polaków. Już rozpoczęliśmy tworzenie nowego planu współpracy kulturalnej z gdańszczanami. Rozpoczynamy od prezentacji malarstwa i muzyki”.


Artystycznym partnerem Związku Ormian w Gdańsku został Zarząd Okręgu Gdańskiego Związku Polskich Artystów Plastyków. Planowane są wspólne akcje, wystawy i plenery. Jak zapowiada Ryszard Kowalewski prezes gdańskiego ZPAP w ciągu roku Związek Ormian udostępni swoje pomieszczenia na trzy wystawy trójmiejskich artystów w swojej siedzibie przy ulicy Mariackiej, w zamian otrzyma wsparcie przy organizacji swoich wystaw.







Pierwszym wydarzeniem w nowej siedzibie Związku Ormian w Gdańsku było otwarcie wystawy jej prezesa Gagika Parsamiana zatytułowanej „Ogród Duszy”. Wernisaż wystawy stał się również okazją wręczenia artyście Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski nadanego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudę, który uroczyście wręczył wojewoda pomorski Dariusz Drelich.
- Dziękuję wszystkim polskim przyjaciołom za wsparcie okazywane naszemu narodowi - powiedział Gagik Parsamian. - W Gdańsku mieszkam już 23 lata i czuję się jak w domu. Otworzyły się wspaniałe możliwości nowej współpracy. Mamy nadzieję wzbogacać nasze narody o nowe doświadczenia w różnych dziedzinach zarówno kultury jak i gospodarki, a teraz zapraszam do obejrzenia mojej wystawy.


Wojewoda pomorski Dariusz Drelich dekoruje Gagika Parsamiana



Rodzina artysty



Czy można mówić o odrębności artystycznej twórcy z Armenii? W wypadku polskiego widza na pewno, bowiem jego świat zawarty jest w barwnych tonacjach ogrodów Armenii, gdzie suchy kontynentalny klimat ma zbawienny wpływ na florę. Kwiaty maluje blisko 40 lat, to jego malarska specjalizacja, ale czy jego obrazy to martwe natury – nie, to kwiaty rosnące swobodnie na za kaukaskiej ziemi, dywany ormiańskich łąk, kwiaty zboczy górskich mieniące się dynamicznym i ekspresyjnym kolorytem i raczej nie przestrzenie jakie zajmują decyduje o ich ujęciu, to ich barwa i różnorodność gatunków fascynuję artystę. Parsamyan ukończył Liceum Sztuk Plastycznych w Erywaniu i tam też edukację w Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem profesora Ary Biekariana. Studia i osobowość profesora skierowały młodego artystę w kierunku poszukiwania swojej drogi, którą odkrywał za pomocą  budowania atmosfery swoich obrazów. Wykorzystywał to co podpowiadała mu natura, a umiejętności i talent pozwoliły na budowanie niby prostej, acz głębokiej symboliki, czasami może nad wyraz dekoracyjnej.


Gagik Parsamian



Oryginalność kolorytu jego dzieł kołysze i wibruje w rytm narodowej ormiańskiej muzyki. Mnie jednak kiedy po raz pierwszy zobaczyłem te ogrody, od razu zakołysał dźwięk przeboju zespołu Daab „W moim ogrodzie”. Słyszę go zawsze kiedy oglądam te obrazy. To pewnie ta sama gorąca wrażliwość i dynamika. Pejzaże Parsamiana koją duszę, wywołują czułość, uwrażliwiają, dochodzą do głębi serca, jak słowa i kompozycja zespołu Daab, wypływająca z głębi ludzkiej duszy. Tak jak obrazy Gagika Parsamiana przeniknięte gorącym kolorytem, kulturą,tradycją, historią.


Tak słowa piosenki „W moim Ogrodzie” oddają sens jego twórczości.
W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy
Powolną strugą płynął wytrwale…
W moim ogrodzie, gdzie smutek gości
Gdzie gorzkie dni i gorzkie noce…
Aż pewnej nocy puściły lody
Ogrodu serce mocniej zabiło
Przyszłaś nabrałaś źródlanej wody
I napoiłaś, a wszystko ożyło
*

* - fragment tekstu piosenki zespołu Daab, słowa Piotr Strojnowski  i pozostali członkowie legendarnego zespołu Daab: Dariusz Gierszewski, Andrzej Zieńczewski, Artur Miłoszewski

Stanisław Seyfried

Komentarze
Ta witryna korzysta z plików cookie. W ustawieniach swojej przeglądarki internetowej możesz w każdym momencie wyłączyć ten mechanizm. W celu pozyskania dodatkowych informacji na ten temat zobacz informacje o cookies.
OK, zamykam