Wystawa Andrzeja Piwarskiego w Chorzowie

Wystawa malarstwa gdańskiego twórcy Andrzeja Piwarskiego w Miejskiej Galerii Sztuki MM w Chorzowie „Ślady-Nadzieje-Polska 1970-1980-2016” dobiega końca, prezentowana była przez prawie miesiąc i wywołała duże zainteresowanie.



Prezentacja była przeniesieniem wystawy z gdańskiego Europejskiego Centrum Solidarności. Właścicielem kolekcji jest Komisja Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Gdańskiej Stoczni Remontowej im. J. Piłsudskiego w Gdańsku. Krzysztof Dośla - Przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” podczas pierwszej edycji wystawy w ECS powiedział:
- ...Fenomen „Solidarności”, niezależnego i samorządnego związku zawodowego, który stał się także ruchem społecznym walczącym o godność każdego człowieka oraz wolność i niepodległość Polski, został opisany przez naukowców i świadków historii. Niewielu jednak odważyło się zmierzyć z tym fenomenem w najbardziej uniwersalnym języku świata – języku sztuki. Jednym z takich wyjątkowych twórców jest Andrzej Jan Piwarski, autor wystawy „Ślady – Nadzieje – Polska. 1970 – 1980 – 2016”.... Urodzony w 1938 roku w Warszawie, związał się blisko z Gdańskiem, miastem wolności i solidarności...


Aleksandra Rej, kierownik Miejskiej Galerii Sztuki w Chorzowie, Andrzej Piwarski (w środku), Jerzy Jóźwiak - kolega artysty z liceum, polityk, minister, parlamentarzysta, przewodniczący SD






- Wydarzenia zmiany istniejącego porządku w Polsce rozpoczęły nowy etap kariery artystycznej Piwarskiego. Cykle „Ślady” i „Nadzieje” przedstawiające lata 70. i 80. ubiegłego wieku oraz powstające wstrząsające obrazy poświęcone pamięci księdza Jerzego Popiełuszki i Grzegorza Przemyka powstały w momencie, w którym artysta zmienił dotychczasowe zapatrywania na malarstwo. Dość zdecydowanie wyszedł poza utarte szlaki swojej twórczości przedstawiającej do tej pory, między innymi, piękne hiszpańskie pejzaże. Pojawiły się nowe wyzwania, pojawiły się malarstwo figuratywne i człowiek.

Dziś, po tylu latach artysta żyje jeszcze tamtymi czasami. Trudne momenty, które bardzo mocno odcisnęły się na jego psychice, często powracają, nie dają spokoju tragiczne obrazy grudnia, a później stanu wojennego. Artysta, z perspektywy człowieka żyjącego od lat za granicą, mówi, że jest zawiedziony, bo jego wyobrażenie o wolnym kraju było inne, nie tak to wszystko miało wyglądać. Liczył na dużą współpracę różnych środowisk i opcji politycznych. Liczył na prawdziwą wolność i demokrację. Teraz myśli o rozsądnym rozliczeniu się z tematem i przynajmniej w swojej twórczości chciałby dać wyraz sensowności tamtych wszystkich działań. Wydarzeń, które dla młodych pozostają już tylko historią.*


Stanisław Seyfried

* - fragment tekstu pochodzi z katalogu „Andrzej Jan Piwarski, Malarstwo, Ślady – Nadzieje – Polska 1970-1980-2016, Europejskie Centrum Solidarności, autorstwa Stanisława Seyfrieda.

Komentarze
Ta witryna korzysta z plików cookie. W ustawieniach swojej przeglądarki internetowej możesz w każdym momencie wyłączyć ten mechanizm. W celu pozyskania dodatkowych informacji na ten temat zobacz informacje o cookies.
OK, zamykam