Olbrzymią część zbioru gedaników poświęconą Oliwie należącą do wybitnego przed laty sportowca Wybrzeża, rugbisty, szermierza, dziś kolekcjonera gdańskiej sztuki Andrzeja Walasa, stanowią obrazy i grafiki. Kolekcja powiększa się, przybywają nowe obiekty. Zwiększa się również pole zainteresowania, ostatnio kolekcjoner zainteresował się gdańskimi filigranami z których Oliwa była również znana.
Gdańsk jako miasto bogate i dumne, otwarte było na sztukę docierającą tu z Niemiec, Włoch i Niderlandów, Niderlandów które architekturę i sztukę kierowały w swoją stronę. Wielu artystów pochodziło z Flandrii i Fryzji, wśród nich byli malarze, rzeźbiarze, architekci, bursztynnicy, ludwisarze, kowale artystyczni czy organmistrze. Oznaczało to sporą odmienność od innych polskich miast. Historia oddalonej o parę kilometrów od Gdańska, Oliwy może nie bogatsza, ale na pewno mająca swoją pewną odrębność jest równie ciekawa. Oliwa przyciągała artystów swoim urokiem, jednak o ile w grafice zachowało się dość sporo jej wizerunków, o tyle w malarstwie jest ich o wiele mniej. Miejsce odwiedzali wielcy tego świata: królowie, cesarze, prezydenci, dyplomaci, artyści. W XIX wieku, zachwyceniu miejscową przyrodą, która już sama w sobie stanowiła o wyjątkowości, oddali się Aleksander von Humboldt i Rainer Maria Rilke. Pięć lat swojego życia w Dworze III przy Polankach należącym do rodziny Schopenhauerów spędził ich syn Artur. Dziś na wysokości, między dworami III a IV, mieszka wraz z rodziną prezydent Lech Wałęsa. W Oliwie zawsze mieszkali znani ludzie, a przede wszystkim artyści, malarze: Rainhold Bahl, Günter Voellner, Lothard Manhold, Willibald Werner, po wojnie: Władysław Lam, Kazimierz Śramkiewicz, Zdzisław Kałędkiewicz, Anna Fiszer, Roman Usarewicz, Mieczysław Czychowski, Andrzej Dyakowski, Witold Pyzik, Magda Heyda-Usarewicz, Czesław Tumielewicz, Wojciech Górecki, Stefan Stankiewicz.
Z końcem XIX wieku, gdańscy artyści malujący do tej pory przeważnie weduty, powoli zaczęli odkrywać nowe formy wypowiedzi malarskiej odzwierciedlające bardziej osobiste spojrzenie na sztukę. Szukając klimatu i nastroju dla swoich pejzaży coraz częściej zaczęli przyjeżdżać do Oliwy i odkrywać jej wspaniałe wzgórza morenowe oraz szerokie piaszczyste plaże z widokiem na całą Zatokę Gdańską. Pojawili się wspaniali malarze miedzy innymi: Johann Carl Schultz, jego uczeń Wilhelm Juchanowitz, Fridrich Eduard Meyerheim, Julius Gottheil, Adolf Männchen, Hans Breuner i później Alfred Scherres, Bruno Paetsch, Arthur Bendrat, Theodor Urtnowski, Urlich Leman, Bertold Hellingrath, Stanisław Chlebowski, Konrad Wiederhold, Fritz Wildhagen, czy Fritz August Pfuhle. Powstawało wiele doskonałych prac, a liczba motywów zdawała się być niekończąca. W prywatnych kolekcjach, które nie oglądają światła dziennego i nie są prezentowane, znajduje się wiele znakomitych widoków Oliwy. Największą znaną kolekcję obrazów Oliwy, posiada gdański kolekcjoner Andrzej Walas. Parę obrazów ma Muzeum Prus Zachodnich w Münster. Parę rozproszonych jest w polskich muzeach.
Autorami najbardziej znanych grafik Oliwy byli tacy mistrzowie jak: Johann Carl Schultz, Matthaeus Deisch, Julius Gottheil, Lobegott Randt, Julius Greth, Karl August Helmsauer, Hermann Claussen, Henry Winkles, Johann Daniel Hincel czy Pierre Tanjie. Najpopularniejszymi, powtarzającymi się często motywami były widoki, klasztoru wraz kościołem cysterskim i parkiem, a także: kościół św. Jakuba, Pałac Opatów, Wzgórze Pachołek, Dolina Radości, Dom zdrojowy i molo oraz panoramy przedstawiane ze Wzgórza Pachołek często wraz z widokiem na zatokę. Rozwój Oliwy wyraźnie przyśpieszył przy końcu XIX wieku. W 1874 roku Oliwa uzyskała prawa miejskie, które utrzymała do 1926 roku, kiedy to wraz z Jelitkowem została wcielona jako kolejna dzielnica do Gdańska. Gdańska, który wówczas stanowił autonomiczny organizm państwowości Wolnego Miasta Gdańska.
W kolekcji Andrzeja Walasa znajdują się również unikatowe pozycje, dające świadectwo szybkiego rozwoju miejskich instytucji między innymi poczty. Pierwsza oliwska placówka pocztowa powstała w połowie wieku XIX w Hotelu Waldhäuschen, będącym jednym z ostatnich przystanków omnibusów kursujących między Berlinem a Gdańskiem. Hotel znajdował się u stóp wzgórza Pachołek. Ciekawą postacią tego okresu była posłanka pocztowa sopockiej intendentury Marianna Selonke, która od 1823 roku była posłańcem na trasie Sopot – Gdańsk przez Oliwę i z powrotem. Pracowała w sezonie letnim dostarczając korespondencję między miastami. Robiła również drobne sprawunki dla kuracjuszy. Była osobą znaną i szanowaną, jednak w 1865 roku w okolicach Strzyży została ograbiona i zamordowana. Otrzymanie przez Oliwę praw miejskich spowodowało powstanie na przełomie wieków kolejnych dwóch placówek pocztowych, pierwszej przy dzisiejszej ulicy Grunwaldzkiej i drugiej przy dzisiejszej ulicy Opata Jacka Rybińskiego. Czynna była jeszcze w Jelitkowie poczta sezonowa działająca od 15 czerwca do 15 września. Poczta znajdowała się przy skrzyżowaniu ulicy Kaplicznej i Pomorskiej w nieistniejącym dziś Hotelu Nötzels.
Początek wieku XX to szybki rozwój kurortu, budowa linii tramwajowej z Oliwy, powstanie Domu Zdrojowego i Mola, zapewniło tej małej przystani rybackiej rozgłos. Szerokie plaże i doskonały widok na zatokę przyciągał do Jelitkowa również artystów malarzy, znane są przedwojenne prace Konrada Wiederholda, Bruno Paetscha czy późniejsze Zdzisława Kałędkiewicza, Kazimierza Śramkiewicza, Czesława Tumielewicza. Jelitkowo jako urokliwe miejsce z przepiękną plażą zyskało dużą popularność, która trwa do dzisiaj. Władze nie zdecydowały się jednak na odtworzenie dawnej świetności miejsca z Domem Zdrojowym i Molem, a stemple pocztowe z Jelitkowa (Glettkau) stanową dziś dużą rzadkość. Poczta w Jelitkowie działalność rozpoczęła w czerwcu 1907 roku i pracowała do października roku 1944. W tym czasie pojawiły się trze rodzaje stempli: OLIVA-GLETTKAU (WESTPR.) później OLIVA-GLETTKAU (FREIE STADT DANZIG) i DANZIG GLETTKAU. Po wojnie poczta nie wznowiła działalności. Bardzo ciekawą inicjatywę uruchomiła na początku XX wieku oliwska poczta otwierając swój punkt w wieży widokowej na Wzgórzu Pachołek. Wieży, która niestety w marcu 1945 roku została przez Niemców wysadzona w powietrze.
Z przedwojennych znanych fabryk oliwskich: Fabryki Farb i Lakierów „Daol”, Fabryki Czekolady „Anglas”, Fabryki Mydła Bruno Toercklera i Fabryki Środków Spożywczych „Dr. Oetker” właściwie tylko ta ostatnia przetrwała w stosunkowo dobrej kondycji. Moda na Oliwę i Jelitkowo trwa do dziś, ale dzielnica zmienia swoje oblicze. Ostatnie oryginalne pola zieleni przylegające do Potoku Oliwskiego, dzielnie opierają się nowoczesności opanowującej dzielnicę. Znikają przydomowe ogródki, teraz przyszedł czas walki o miejsca parkingowe przed domami, a na jezdniach coraz więcej rozjechanych wiewiórek i jeży.
Stanisław Seyfried
zdjęcia Paweł Wyszomirski
Tekst jest aktualizacją artykułu "Oliwa w malarstwie i grafikach z kolekcji Andrzeja Walasa", zamieszczonego, 30.12.2018 na portalu wybrzeze24.pl