Wyszukiwanie
Najczęsciej oglądane
Artykuły
piątek, 01 września 2023
piątek, 01 września 2023
Szafranowy kolor malarstwa Barbary Gruszki, gdańskiej malarki pozostał w mojej pamięci do dziś. Mijał czas, zacierały się obrazy odwiedzanych wystaw, aż trafiłem na informację o nowym pokazie jej malarstwa. Wróciły mocne wrażenia tamtej wystawy, kolorowe obrazy i zapach unoszący się w wyobraźni, silny, niepozostający bez znaczenia na emocje.
czwartek, 03 sierpnia 2023
Takie rzeczy już praktycznie się nie zdarzają. Mój znajomy, wytrawny kolekcjoner sztuki, znawca światowych antykwarycznych rynków malarstwa odkrył na końcu świata w jednym z australijskich domów aukcyjnych wybitne dzieło polskiego malarza. To niesłychane odkrycie, w tak odległym zakątku świata wzbudziło wielkie zainteresowanie, bowiem obraz Jacka Malczewskiego - Portret własny z około 1902 roku, zupełnie nieznany w Polsce jest dużego kalibru odkryciem. Tym bardziej, że obraz namalowany jest na palecie malarskiej służącej do mieszania i rozprowadzania kolorów.
czwartek, 03 sierpnia 2023
czwartek, 03 sierpnia 2023
Ostatnio w ofercie Sopockiego Domu Aukcyjnego pojawiła się wyjątkowa pozycja dotycząca polskiego morza. Obraz autorstwa Mieczysława Filipkiewicza, młodszego brata Stefana Filipkiewicza, jednego z czołowych przedstawicieli „szkoły Stanisławskiego”. Malarskiej szkoły polskiego pejzażu początku XX wieku.
czwartek, 03 sierpnia 2023
czwartek, 03 sierpnia 2023
Wystawa malarstwa Mirosława Bruckiego, gdańskiego artysty, pomóc ma w zachowaniu zanikających przepięknych pejzaży nadwiślańskich równin, ale nie tylko. Artysta w swoich krajobrazach maluje pozostałości zachowanych jeszcze gdzieniegdzie starych nadwiślańskich budynków. Jednym z takich miejsc jest pozostały nad Wisłą w Korzeniewie, wodowskaz.
środa, 05 lipca 2023
Wystawa malarstwa Mirosława Bruckiego, gdańskiego artysty, pomóc ma w zachowaniu zanikających przepięknych pejzaży nadwiślańskich równin, ale nie tylko. Artysta w swoich krajobrazach maluje pozostałości zachowanych jeszcze gdzieniegdzie starych nadwiślańskich budynków. Jednym z takich miejsc jest pozostały nad Wisłą w Korzeniewie, wodowskaz.
środa, 05 lipca 2023
Kiedy jeden ze znajomych zapytał mnie czy mógłbym wskazać najlepszych malarzy marynistów na świecie oczywiście potwierdziłem, że bez trudności, bowiem co prawda bardzo subiektywne, ale mam wśród malarzy marynistów takie hierarchiczne uporządkowanie. Tworzyłem je przez lata zainteresowań sztuką, odwiedzaniem muzeów i bywaniem na wystawach.
środa, 05 lipca 2023
„Gazeta Gdańska” ukazująca się na Pomorzu od 132 lat przygotowała wystawę malarstwa „Dwa żywioły - góry i morze” z udziałem wybrzeżowych artystów Artura Baranowskiego – marynisty i Ryszarda Kowalewskiego – himalaisty. Wystawa przygotowana w dwóch odsłonach miała miejsce na przełomie maja i czerwca w gdańskiej galerii „Zaułek”, a teraz od 23 czerwca trwa w Sali Rady Miasta we Władysławowie i potrwa do 13 lipca.
środa, 05 lipca 2023
poniedziałek, 12 czerwca 2023
poniedziałek, 12 czerwca 2023
Góry i morze, jakże odmienne w malarstwie grupy tematyczne. Często porównywane ze względu na bliskie w naturze niebezpieczeństwa żywiołu. W jednym i w drugim przypadku pogoda decyduje o powodzeniu wypraw. Dla artystów stanowią niekończącą się ilość motywów. Czasami stają się pewnego rodzaju symbolami, ale zawsze tworzą wokół siebie duże zainteresowanie. Wielkie osobowości światowego malarstwa poddawały się ich urokom, a takie sławy sztuki jak William Turner czy Caspar David Friedrich poświęciły im swoje najlepsze dzieła. "Gazeta Gdańska" od lat śledząc poczynania trójmiejskich twórców przygotowała wystawę malarstwa dwóch znakomitości malujących góry i morze.
poniedziałek, 12 czerwca 2023
Szum morza w Jelitkowie jest specyficzny, wydaje się, że inny niż gdziekolwiek indziej, to krótkie fale załamujące się przy brzegu tworzą intensywną nieznaną muzykę. O ile jest większy wiatr z zachodu lub północy tworzy się dłuższa fala przybojowa, niebezpieczna, wywołująca wsteczny prąd. Szum morza staje się wówczas potężniejszy, niebezpieczny, złowrogi, demonstrujący siłę żywiołu. Jednak dźwięk morza w normalnych warunkach załamujących się bałwanów przy brzegu jest osobliwy i wcale nie wysoki spieniony grzywacz tworzy wówczas nieznane brzmienie nowej symfonii. Plaża w Jelitkowie zawsze dla miejscowych artystów i to już od dawien dawna stanowiła doskonałe miejsce dla ich pejzażowej twórczości.
poniedziałek, 12 czerwca 2023
Obraz rozbijającej się fali morskiej na skalistym Wybrzeżu Zatoki Gdańskiej w Orłowie na licznie przybyłej publiczności do gdańskiej Galerii „W Zaułku” zrobił duże wrażenie. W piątkowy wieczór pomimo olbrzymich korków w Trójmieście, miłośnicy sztuki dotarli na wystawę zorganizowaną przez "Gazetę Gdańską" zatytułowaną „Dwa Żywioły - góry i morze”.
wtorek, 09 maja 2023
wtorek, 09 maja 2023
Zazwyczaj gośćmi moich felietonów są Ci najwięksi, najlepsi, znani i utalentowani. Dziś bohaterem będzie typowy i nie wyróżniający się artysta. Wydaje się, że nie znalazł miejsca wśród tych popularnych i nie zapisał się do grona tych często wymienianych. Tak naprawdę to nic lub bardzo mało wiemy o jego malarstwie i jego osobie, choć znanych jest kilka jego gdańskich obrazów. Niektóre zdradzające talent i nabyte umiejętności. Jednak zachwianie nie równych poziomów jego sztuki skłania do ostrożności w ocenach. Trudno jednak odmówić artyście pracowitości i żarliwej gonitwy za malowaniem odkrywanych nowych pejzaży Gdańska. Mowa o Moritzu Wimmerze, pejzażyście gdańskich widoków i architektonicznych wedut nadmotławskiego miasta.
wtorek, 09 maja 2023
wtorek, 09 maja 2023
Hermann Both karierę malarską rozpoczynał studiami w Królewskiej Szkole Sztuk Pięknych nad Motławą w pracowni Johanna Carla Schultza. Za sprawą wsparcia Gdańskiego Towarzystwa Pokoju dla najzdolniejszych studentów miasta i prowincji Prus Zachodnich wyjechał na studia do Düsseldorfu, gdzie trafił do jednego z najwybitniejszych pejzażystów ówczesnych czasów Johanna Wilhelma Schirmera.
wtorek, 09 maja 2023
wtorek, 04 kwietnia 2023
wtorek, 04 kwietnia 2023
U podstaw wystawy twórczości Leszka Pawlikowskiego, artysty malarza pochodzącego z okolic Grudziądza leży niedola różnych aktów terroru i prześladowań etnicznych grup na przykład jezydów wywodzących się z Mezopotamii. W wierzeniach tej grupy etnicznej nie istnieje pojęcie dobra i zła, grzechu czy diabła, wybór drogi życia należy od doli wybranej przez siebie samego. Jezydzi często postrzegani są jako „czciciele diabła”, ta błędna interpretacja ich wiary wykorzystywana jest w historii dla usprawiedliwienia ludobójstwa.
wtorek, 04 kwietnia 2023
Kiedy zadzwonił, byłem lekko zdezorientowany, nie wiedziałem czy odebrać, wahałem się, było dość późno. Przypuszczałem, że sprawa może nie być błaha. Wiedziałem, że na pewno nie będzie to kolega, który chce mnie wyciągnąć na wieczorną kawę, koledzy przecież wiedzą, że już od dawna o tej porze nie pijam kawy. Jakież było moje zdziwienie kiedy po odebraniu okazało się, że dzwoniącym jest dawno niesłyszany kolega. Malarz, artysta, profesor, któremu przed laty poświęciłem przynajmniej kilka felietonów literackich, nieprzeciętna osobowość, wyjątkowy erudyta o niepospolitej inteligencji, a do tego znakomity twórca.
wtorek, 04 kwietnia 2023
"On, zadeklarowany kolorysta, z impresjonizmu, który zresztą bardzo cenił, brał bogatą paletę barw i nastrój, natomiast jego wyobraźnia twórcza dyktowała mu realistyczną, lecz nigdy nie „fotograficzną” resztę.”" To słowa zmarłej w siedem lat po mężu, również gdyńskiej malarki Aldony Baranowskiej. Zupełnie niezależnie zbiegły się dwa wydarzenia artystyczne dotyczące gdyńskiego marynisty Henryka Baranowskiego.
wtorek, 04 kwietnia 2023
Gdańsk jako duży ośrodek gospodarczo-handlowy, kulturalny i artystyczny, znajdujący się w granicach Cesarstwa Niemieckiego nie posiadał Akademii Sztuk Pięknych, a jedynie szkołę artystyczną o statusie półwyższej uczelni. Jednak poza jej studentami do miasta ściągała duża rzesza artystów, nie tylko na plenery, czasami na dłużej, niekiedy już na zawsze. Magnesem oczywiście była architektura, ale również położone za miastem wspaniałe pejzaże Szwajcarii Kaszubskiej i Zalewu Wiślanego. Drugim, dużym ośrodkiem artystycznym położonym stosunkowo blisko, bo około 150 km od Gdańska był Królewiec. Powstała tam w 1842 roku Akademia skupiała olbrzymie środowisko bardzo uzdolnionej młodzieży. Stamtąd wywodziły się sławy europejskiego malarstwa: Kathe Kollwitz, Lovis Corinth czy Emil Neide, ale Prusy Wschodnie są zupełnie innym tematem, zasługującym na osobną publikację.
środa, 01 marca 2023
Trudno oprzeć się wrażeniu, że twórczość Carla Gustava Rodde (Roddenbury) należącego do czołowych malarzy XIX-wiecznego Gdańska oparta jest na doświadczeniach i wiedzy jego profesora Johanna Carla Schultza, dyrektora Królewskiej Szkoły Sztuk Pięknych i Rzemiosła Artystycznego w Gdańsk (1834 – 1873). Szkoły, która powstała w 1803 roku i usytuowana była w Złotej Bramie.
środa, 01 marca 2023
Malarska osobowość Jana Gasińskiego (1903-1967) do dziś pozostaje nieco tajemnicza i mało znana. Był malarzem zasługującym na większe zainteresowanie, bowiem szczególnie powojenną twórczość artysty można zaliczyć do udanych. Dopiero ostatnie lata malowania, ze względu na chorobę, były nieco słabsze.
środa, 01 marca 2023
Dwa obrazy, dwóch znakomitych polskich malarzy, ale jakże odmienne, prezentują dwa spojrzenia na malarstwo. Poruszają jeden temat, historyczne wydarzenie, dla Polaków wyjątkowo ważne - „Zaślubiny Polski z morzem”. Wojciech Kossak i Julian Fałat. Fałat namalował symboliczną scenę tego wydarzenia, różnie przyjmowaną przez krytykę, natomiast Kossak przedstawił namalowaną w 10. lat po zaślubinach w Pucku swoją realistyczną wersję. W historiozoficznym znaczeniu nieco odmienną od rzeczywistości, oddającą w ówczesnym czasie ducha patriotycznych potrzeb Polaków. Obraz należący do Muzeum Wojska Polskiego ukazuje narodowego ducha polskiej kawalerii, co w dziele Kossaka wydało się ważniejsze od symboliki kreacji Fałata. W militarnej sytuacji Polski, niewiadomych i zagrożeń taka wizja zaślubin wydała się dla artysty cenniejsza.
środa, 01 marca 2023
Niektóre dzieła gdańskiej sztuki lat 30. ubiegłego wieku narażone na zniszczenie, poddawane przez władze nieustannej krytyce trafiały na listę „sztuki zdegenerowanej”. Ministerstwo Propagandy i Oświecenia Publicznego Rzeszy kierowane przez Josepha Goebbelsa tropiło wszelkie przejawy nowatorskich kierunków w niemieckiej przestrzeni muzealnej, których przedstawicielami byli również gdańszczanie.
czwartek, 02 lutego 2023